Dobrze Cię widzieć!

Fundacja „Jesteśmy ważni”

Inicjatorką i założycielką tej fundacji jest Dominika Wiśnik, która pewnego dnia miała odwagę sprzeciwić się masowemu postrzeganiu, krzycząc: „My też jesteśmy ważni!”. Zrobiła to dla siebie i dla milionów innych osób w Polsce, którzy każdego dnia biorą pod swój życiowy parasol wszystko, co wiąże się z niepełnosprawnością ich dzieci lub podopiecznych. Przebudowują całe swoje życie, reorganizują dom, zmieniają zwyczaje i życiowe priorytety. Towarzyszy im często niezrozumienie oraz smutek, który urasta do rozmiarów depresji.

Dla członków tej fundacji prowadzę comiesięczne spotkania online, podczas których pokazuję czym jest tak naprawdę „doświadczenie niepełnosprawności”. Podpowiadam jak wyjść z cienia opieki do światła życia oraz jak w tym niełatwym splocie wydarzeń i emocji, zrobić miejsce na własną radość i szczęście.

Fundacja stawia sobie za cel poprawę jakości życia rodziców i opiekunów dzieci niepełnosprawnych.  Pragnie poszerzać ich świadomość, wskazywać alternatywy i inspirować do zmian.

Polecam również

Martynka wiele lat temu przebudziła w sobie szacunek do tajemnicy jaką jest życie. Pracuje z ciałem i energią człowieka, ściągając zapisy na poziomie pamięci komórkowej. Oczyszcza i uzdrawia, przywracając ciału wolność czerpania z jego naturalnych sił witalnych. Posiada dar jasno

Asia pracuje z nastolatkami oraz ich rodzicami. Uwielbiam jej podejście i sposób w jaki prowadzi swoich podopiecznych. Potrafi odgruzować nawet najbardziej skostniałą relację. Pomaga zdjąć wojenny pancerz, odłożyć broń i sięgnąć po zupełnie nową jakość życia. Spotkania z nią –

Dorotkę i Krzysia poznałam w przełomowym dla mnie momencie. Terapia z ich udziałem oraz spotkania warsztatowe mają dla mnie mistyczny wymiar. Otwierają to, co uśpione i nieświadome. Budzą do życia w wolności i prawdzie oraz pokazują jak żyć bez wysiłku

Amasej to niepowtarzalne świece lampionowe oraz świece z naturalnych wosków, które możesz znaleźć w moim gabinecie oraz w mojej domowej przestrzeni. Niezmiennie, od wielu już lat, otaczam się ich wyjątkowym płomieniem. Ich największą wartością jest ich twórca, a w zasadzie